
Hodowla straszyków nie powinna raczej nastręczać trudności nawet hobbystom mającym małe doświadczenie. Podstawowym wyposażeniem hodowli musi być odpowiedniego rozmiaru terrarium, ważna szczególnie tu będzie jego należyta wysokość. Samo terrarium należy zaopatrzyć w odpowiednie podłoże, musi zagwarantować ono stałą wilgotność. Doskonale nadają się do tego mokry piasek, włókno (http://www.infinitex.pl/wlokno-ceramiczne/) kokosowe albo torf, ale w razie czego posłużyć się nawet można papierowymi ręcznikami.

Same owady można zdobyć bardzo łatwo, są one tanie i sprzedawane przez wielu hodowców. Jeśli żaden ze znajomych nie posiada straszyków to można w wyszukiwarce wpisać hasło straszyk australijski cena i już po chwili dostanie odnośniki do osób mogących dostarczyć jaja tych owadów. Po zakupie jaj trzeba urządzić odpowiedni pojemnik, w którym na mokrej powierzchni jajka będą przez kilka miesięcy czekać aż do wyklucia się młodych owadów. Gdy to nastąpi straszyki australijskie należy przełożyć do przygotowanego wcześniej akwarium i zagwarantować odpowiednią ilość pokarmu. Młode owady mają ogromny apetyt, ale jednocześnie są wybredne i kapryśne.
Ten serwis internetowy (http://www.osadanaochodzitej.pl/cennik.html), który posiada dane na omawiany temat, jest nieziemsko trzymający w napięciu, ale masz możliwość zgłębić odmienne wiadomości na ten temat, klikając tutaj.
Na wolności żywią się głównie liśćmi eukaliptusa, ale w warunkach domowych można je karmić jeżynami, malinami, bluszczem, dębem lub różą. Zimową porą straszyki mogą zjadać kilka roślin doniczkowych, jednak z takimi pokarmami trzeba być ostrożnym. Przy należytej pielęgnacji samce straszyków mogą przeżyć kilka miesięcy, a samice nawet do roku. Jeżeli hodowca utrzyma odpowiednie warunki w akwarium i będą miały zapewnione dużą ilość świeżych liści to również z młodymi owadami problemów być nie powinno.